Jedynymi, grożącymi za niewywiązanie się ze złożonej oferty sankcjami są te, które nałożyć na nas może sam serwis, w najgorszym wypadku jest to zablokowanie konta, więc strata niewielka.
Serwis Allegro.pl podjął więc decyzję o likwidacji tej formy sprzedaży aut. Już niebawem będzie można wystawiać samochody jedynie z ceną „kup teraz". Poza samą dbałością o klienta serwis zdecydowanie na tym zyska, ponieważ prowizje za wystawienie przedmiotu pobierane są od jego wartości. Nie będzie więc możliwości wystawienia auta za przysłowiową złotówkę i czekania na telefony od zainteresowanych kupców. Stracą na tym więc sprzedawcy ale i pewnie sam serwis również.
Co starsi Allegrowicze pamiętają pewnie znaną swego czasu sprawę, która ponoć miała swój finisz w sądzie. Chodziło o wystawioną za symboliczną kwotę terenówkę. Jeden z licytujących pomylił się i w okienku proponowanej kwoty wpisał o jedno zero za dużo. Zorientował się niestety dopiero po zakończeniu licytacji i samochód kupił nie za kila, lecz kilkadziesiąt tysięcy złotych. Sprawa skończyła się w sądzie, licytujący przegrał. Ile w tym prawdy wiedza pewnie sami zainteresowani, ja osobiście sądzę, że każda oferta nieopatrzona błędem lub nie wprowadzająca którejkolwiek ze stron w błąd powinna być wiążąca dla obydwu stron.
Allegro informuje także, że w czerwcu możliwość licytacji zniknie także z innych kategorii. Nie będzie, więc „ścigania się" przy okazji chęci zakupu wszystkich pojazdów, nieruchomości, wakacji, usług czy zwierząt.
Czy ta decyzja faktycznie podyktowana jest aspektami prawnymi, czy też chęcią zysku samego Allegro ciężko jednoznacznie stwierdzić. Dowiemy się zapewne na przestrzeni najbliższych paru miesięcy obserwując, czy ilość wystawianych za pomocą serwisu aut wzrosła czy też spadła.